O czym opowiadała Synagoga w 2022 roku?

Zadanie Synagoga Opowiada było realizowane przez Muzeum Okręgowe w Lesznie w przeciągu całego roku 2022. Założeniem różnorodnych działań o charakterze edukacyjnym i promocyjnym było uświadomienie społeczności lokalnej, że budynek dawnej synagogi, w którym mieści się siedziba Muzeum, jest nośnikiem historii o dawnych mieszkańcach Leszna. O projekcie rozmawiamy z jego inicjatorką i koordynatorką, Patrycją Paprotą, judaistką z Muzeum Okręgowego w Lesznie.

Transkrypcja odcinka

Jakub Piwoński: Witam Cię Patrycjo serdecznie, cieszę się, że mogliśmy się w końcu zobaczyć. Mieliśmy plany, żeby nagrać ten podcast już jakiś czas, ale czekaliśmy na to, żeby zadanie „Synagoga Opowiada” doszło do takiego momentu, w którym będziemy mogli zrobić tą rozmowę w charakterze takiego podsumowania. Właściwie jeśli chodzi o podsumowanie to podsumowanie miało miejsce już na żywo w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lesznie i tam padła jedna wypowiedź, która mnie bardzo zaintrygowała, wydaje mi się, że jest ona dobra na początek tej rozmowy. Pani Kamila Szymańska, dyrektor Muzeum Okręgowego w Lesznie powiedziała wówczas, że projekt „Synagoga Opowiada” był jednym z większych realizowanych tego roku, ale też myślę, że jednym z większych w ogóle, to też zasugerowała. I chciałbym od Ciebie usłyszeć teraz, co czujesz słysząc takie słowa, czy jest to dla Ciebie w jakiś sposób nobilitujące? Określ to.

Patrycja Paprota: Cześć. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona, ponieważ zaczęłam pracę w Muzeum całkiem niedawno i był to mój pierwszy projekt, bardzo ciekawe i cenne doświadczenie. Widzieć jak to się rozwija, proces powstawania, od pomysłu poprzez kontakty z potencjalnymi partnerami a także rozpisywanie harmonogramu, kosztorysu to wszystko było dla mnie nowe i na pewno nie udałoby się to gdyby nie wsparcie i pomoc kierowniczki Działu Edukacji i Marketingu, pani Marty Małkus a także innych członków.

J: Którym pewnie teraz dziękujesz z tego miejsca.

P: Tak, oczywiście.

J: Już miałaś okazję dziękować na scenie, teraz jeszcze raz to robisz. Każdy wie, że Marta przyczyniła się do tego, żeby ten projekt nabrał takiego charakteru, jakiego Ty chciałaś i jaki zrodził się w Twojej głowie.

P: Tak, myślę że mogę śmiało powiedzieć, że była moja mentorką w tym procesie.

J: Myślisz, że w jakiś sposób ta odpowiedzialność, która na Ciebie spadła była zbyt duża czy poradziłaś sobie z nią?

P: Myślę, że dzięki wsparciu i pomocy poradziłam sobie z nią, ale gdybym była w tym sama, byłoby to duże obciążenie.

J: Ale to też pokazuje w jakiś sposób ogrom tego projektu, że to było bardzo złożone, bardzo wielowarstwowe, ale też warto sięgnąć do początków tego jak to się w ogóle zrodziło. Skąd wziął się pomysł? To pytanie myślę, że jest bardzo istotne w tym wypadku. Skąd wziął się w ogóle pomysł na to, żeby przy okazji budynku synagogi opowiadać o społeczności żydowskiej z Leszna? Wiemy, że jesteś judaistką, wiemy że byłaś w Izraelu, czy w jakiś sposób te związki tutaj musiały wpłynąć na to, żeby odczuć chęć opowiadania społeczności lokalnej Leszna o synagodze, o Żydach?

P: Oczywiście, myślę, że jest to wszystko bardzo połączone. Sam pomysł na działania różnego rodzaju pod nazwą „ Synagoga Opowiada” powstawał już w październiku zeszłego roku. Zastanawialiśmy się w jaki sposób opowiadać o historii budynku synagogi, ale także jego stałych bywalców, żeby ta historia nie została zapomniana. Zaczęliśmy skromnie od postów na Facebooku, Instagramie….

J: Pamiętam, pamiętam to.

P:Tak, dotyczących różnych świąt żydowskich, judaików, które są w naszym Muzeum. Później właśnie usiedliśmy, napisaliśmy ten projekt, rozpisaliśmy wszystko, zgłosiliśmy wniosek i czekaliśmy. I pamiętam jak dziś, kiedy właśnie wybierałam się na swój urlop do Izraela, jak dostałam sms-y od pani Marty Małkus, że dostaliśmy pierwsze z trzech dofinansowań, to największe z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, także bardzo się cieszyłam i nie mogłam się doczekać, aż wrócę z Izraela i zaczniemy wprowadzać te wszystkie plany i pomysły w życie. I od tamtego też momentu mogliśmy zacząć działać na większą skalę i z większym rozmachem, ponieważ już mieliśmy na to fundusze.

J: Pojawili się partnerzy prawda w odpowiednim momencie.

P:Tak, oczywiście.

Pojawiła się współpraca z Towarzystwem Przyjaciół Muzeum Okręgowego, bez którego ten projekt rozumiem byłby niemożliwy do zrealizowania.

P: Oczywiście, współpracowaliśmy. Też dzięki partnerom, jak właśnie Miejska Biblioteka Publiczna czy Fundacja Centrum Aktywności Twórczej a także Stacja Biznes, Państwowa Szkoła Muzyczna, Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niesłyszących SPON i wielu innym partnerom, udało się zrealizować ten projekt z tak właśnie dużym rozmachem.

J: Ale tutaj weszłaś w bardzo ciekawy obszar. Może podkreślmy też fakt, że to był projekt, który miał charakter edukacyjny, ale w taki sposób bardzo dostępny był realizowany. Możesz powiedzieć trochę więcej o tych aspektach dostępności tego projektu, jak to wyglądało?

P: Tak, współpracowaliśmy właśnie ze Stowarzyszeniem Pomocy Osobom Niesłyszącym i spacery a także seanse filmowe tłumaczyliśmy na Polski Język Migowy, co spotkało się z bardzo dobrym odbiorem i rozpoczęło taką współpracę myślę trwałą z Muzeum, więc czekamy na więcej.

J: Program jak wiemy tego projektu rozłożonego na cały rok obfitował w wiele wydarzeń. Wiele wydarzeń o charakterze zarówno edukacyjnym jak i  promocyjnym, popularyzatorskim. Z którego tych typu wydarzeń, którego z tych „tworów”, które miały okazję się tutaj uwypuklić w trakcie trwania tego projektu jesteś, jako organizatorka najbardziej dumna?

P:Mmhh każde wydarzenie było wyjątkowe i inne i ciężko tutaj…chociaż..

J:Może powiedz pokrótce co się działo, ale może w taki sposób, żeby wskazać jeden z tych obszarów, który wydaje Ci się, że  pozostanie w Lesznie na dłużej.

P: Tak, jednym z takich wydarzeń czy raczej produktów, efektów jest mural, z którego jestem bardzo dumna, bo jest on jedynym takim efektem, który jest dostępny dla wszystkich mieszkańców Leszna i nie tylko. Jest też po prostu piękny, pięknie wykonany, zawierający wiele symboli i ma przesłanie, nad którym należy się zastanowić ….i po prostu bardzo cieszy mnie ten kawałek ściany w Lesznie.

J: Określ pokrótce co przedstawia ten mural tak żebyśmy potrafili sobie go zwizualizować?

P: Jest to bajkowy mural. Przedstawia kawałek lasu, drzewo. W centrum znajduje się drzewo, z którego wyłania się menora czyli siedmioramienny świecznik – jeden z najstarszych symboli judaizmu, znajdują się także zwierzęta, jest werset z psalmu. Nawiązuje on do wielowiekowej tradycji żydowskiej, ale także chrześcijańskiej ponieważ Księga Psalmów znajduje się w kanonie obu religii.

J: Powiedz naszym słuchaczom kto jest twórcą tego muralu, tak żebyśmy mieli jasność w tej kwestii?

P: Przy muralu pracowaliśmy z Katarzyną Jurgą z Pracowni Twórczej Kantor 13. Spotykaliśmy się wielokrotnie z Kasią i z panią Marta Małkus i decydowaliśmy o całej koncepcji muralu, ale za projekt i wykonanie odpowiada Kasia.

J: Mówimy o muralu. Jest to jakiś taki punkt tego programu, który na pewno budził największe zainteresowanie, też z racji tego, że Leszno muralami stoi można powiedzieć. Tutaj mural jest troszeczkę do obejrzenia i w jakiś sposób wpisuje się to w tą tradycję. Natomiast inne działania takie bardziej przyziemne powiedziałbym, także budziły duże zainteresowanie. Na Noc Muzeów pamiętam odpaliliśmy jeden z pierwszych spacerów tematycznych po dzielnicy żydowskiej co budziło ogromne zainteresowanie. Później te spacery były powtarzane w ciągu wakacji, w ciągu lata. Ze swojej strony też dodam coś przy czym miałem okazję brać udział –  seanse filmowe. To jest coś takiego no można powiedzieć może i banalnego, bo mieliśmy spotkanie z kinem, ale z drugiej strony coś co w przestrzeni Muzeum nie odbywało się nigdy. Nie mieliśmy okazji wcześniej na taką skalę i w takim cyklicznym rozwiązaniu puszczać filmów. Rozumiem, że oddźwięk tych wydarzeń, co też zauważyłaś był pozytywny.

P: Owszem, właśnie wydarzenia o których wspomniałeś wiązały się z największym zainteresowaniem. Spacery, które zorganizowaliśmy, były wielozmysłowe, ponieważ zawierały elementy kulinarne, muzyczne. Podczas jednego ze spacerów uczyliśmy się pisać po hebrajsku więc myślę, że one cieszyły się dużym zainteresowaniem a także właśnie seanse filmowe, które mogły się odbyć dzięki uprzejmości Ambasady Izraela w Polsce. One dotyczyły współczesnego Izraela właśnie, kultury. Były po hebrajsku z polskimi napisami, co jednak nie przeszkadzało odbiorcom.

J: Projekt „Synagoga Opowiada” był pewnego rodzaju takim punktem wyjścia do tego, żeby wykorzystać historię Leszna, dziedzictwo dawnych mieszkańców Leszna -Żydów, do tego żeby opowiedzieć o kulturze Żydów w ogóle, jakby opowiedzieć o czymś ogólnym, przenieść się w świecie wyobrażeniowym do Izraela.

P: Również, chociaż na tym skupiliśmy się głównie właśnie podczas seansów filmowych czy warsztatach tańca izraelskiego a podczas innych wydarzeń omawialiśmy różne aspekty kultury i historii.

J: Jej złożoność.

P: Oczywiście. Podczas spacerów skupialiśmy się na lokalnej społeczności żydowskiej w Lesznie, która w tym miejscu była od początku XVI wieku aż do końca lat trzydziestych XX wieku. Natomiast np. podczas warsztatów kulinarnych skupialiśmy się bardziej na świętach żydowskich i tradycjach z nimi związanych. Jeszcze wracając do Twojego wcześniejszego pytania, myślę że warsztaty kulinarne były również jednymi z bardziej wyjątkowych i najbardziej zapadających w pamięć wydarzeń. Rozpoczynały się rozmową z izraelską rebecyn Danielle Chaimowitz Basok. Łączyliśmy się z nią online. Następnie pokrótce przedstawiałam dane święto i przechodziliśmy do tej myślę najbardziej oczekiwanej części – warsztatów kulinarnych, które prowadziła Eliza Wujek. Wspólne gotowanie, później wspólne jedzenie ma coś w sobie. Myślę, że każdy się z tym zgodzi, że jednak przy stole panuje inna atmosfera.

J: Może przypomnijmy –  warsztaty odbyły się dzięki uprzejmości Zespołu Szkół Ekonomicznych, bo to się odbywało w przestrzeni szkoły.

P: Tak, to się odbywało w Zespole Szkół Ekonomicznych w Lesznie im. Jana Amosa Komeńskiego. Współpracowaliśmy przy tym wydarzeniu z klasą gastronomiczną, tak że z osobami, które miały już doświadczenie i było dla nich też to ciekawym urozmaiceniem zajęć. Do tych warsztatów, chciałabym tu wspomnieć powstał „Przepiśnik” z wszystkimi  przepisami, które były używane podczas warsztatów. I ten „Przepiśnik” a także drugą publikację, o której powiem za chwilę można uzyskać za darmo u nas, w Muzeum.

J: Czyli rozumiem „przez żołądek do serca” w tym wypadku?

P:Tak.

J:Ta zasada jest nieśmiertelna. Czy udało się, czy w jakiś sposób przebadałaś nastroje publiki w trakcie tego roku, gdy program trwał? Czy nabrałaś takiego przekonania, że było warto, że publika leszczyńska potrzebowała tego, chciała tego? Dało się w jakiś sposób zauważyć, nie wiem czy to przez popularność postów na Facebooku, czy to przez frekwencję zainteresowanie Leszczynian?

P: Owszem, podczas praktycznie każdego z wydarzeń miałam okazję rozmawiać z uczestnikami i mogę szczerze powiedzieć, że zainteresowanie tematyką żydowską w Lesznie jest duże i jeszcze dużo brakuje do przesycenia tym tematem, ponieważ praktycznie wszystkie osoby, które brały udział w wydarzeniach wyraziły zapotrzebowanie na więcej. Poza tym wyniki ankiety, którą stworzyłam na koniec projektu jednoznacznie pokazują zainteresowanie. Większość ankietowanych brała udział w więcej niż jednym wydarzeniu. Ankieta pokazała także co cieszyło się największym zainteresowaniem. Były to warsztaty kulinarne…

J: ..a to ciekawe..

P: …spacery, seanse filmowe i warsztat plastyczny malowania toreb- zresztą również z Kasią Jurgą. To pokazuje myślę takie zapotrzebowanie na przekazywanie wiedzy w bardzo przystępny i zróżnicowany sposób, także mam nadzieję, że…

J: …czyli nie tylko forma wykładowa, ale też wychodzimy do ludzi, tańczymy na rynku, oglądamy filmy i razem o tym dyskutujemy.

P: Tak.

J: W takim razie jest to bardzo optymistyczny prognostyk. Myślę, że odpowiedź na pytanie moje ostatnie jest formalnością. Czy będzie w takim razie „Synagoga opowiada 2”?   Można tak nawiązując tutaj do stylistyki filmowej, czy masz plany na to, żeby to dzieło, które zostało stworzone w roku 2022 było kontynuowane?

P: Mam nadzieję, że w podobnej formie odbędzie się ono również i w 2023 roku, ale jeszcze czekamy na wyniki o dofinansowaniu. Projekt został już napisany. Tak czy owak planujemy nadal tworzyć wydarzenia związane z przedstawieniem historii lokalnego środowiska żydowskiego. I tutaj mogę już zdradzić, że za kilka miesięcy odbędzie się konferencja poświęcona Leo Baeckowi, znanemu rabinowi i filozofowi, który urodził się w Lesznie w maju 1873 roku także w przyszłym roku będzie 150 rocznica jego urodzin.

J: I będzie to kolejny powód do tego żeby powspominać, porozmawiać i uwypuklić historię Żydów leszczyńskich w dyskusji publicznej w atrakcyjny sposób.

P: Oczywiście.

J: Mówiłaś o „Przepiśniku” jako jednym z tych takich drukowanych form edukacyjnych, ale jeszcze jakieś inne wydawnictwo powstało, jakie?

P: Owszem, powstało Bystre Oczko „Synagoga Opowiada”. Jest to już kolejna z serii Bystre Oczko.

J: Książeczek edukacyjnych tak?

P: Książeczek edukacyjnych Bystre Oczko, które maja na celu za pomocą muzealiów przedstawić i opowiedzieć jakąś historię. W tym przypadku były to judaika, które opowiadały o historii żydowskiej w Lesznie i nie tylko. Książeczki są przepełnione różnego rodzaju zadaniami, ciekawostkami i myślę że będą ciekawe nie tylko dla dzieci, ale także i dla młodzieży.

J: Bardzo Ci dziękuję Patrycjo za tą rozmowę i też ze swojej strony nie miałem okazji tego zrobić, zrobię to teraz na antenie: Bardzo Ci gratuluję, bo to było budujące,  obserwować Ciebie w działaniach.

P: Dziękuję bardzo.

Dostępnosć